piątek, 12 lipca 2013

Druga czaszka, czyli o kasku ostrzeżenie

W świetle tego, co ostatnio słychać i widać, postanowiłem Wam pokazać, jak ważne jest jeżdżenie w kasku. Wiele osób uważa, że to bezsensowne, bo jeżdżą nieczęsto i powoli.
Jakiś czas temu czytaliśmy o rowerzyście, który w Gdyni obił sobie głowę i złamał obojczyk.
Dla przykładu, w zeszłym tygodniu rowerzyście jadącemu przede mną drogę przeciął samochód. Kierowca musiał go nie zauważyć. Rowerzysta przeleciał z rowerem przez maskę, rozbijając głową (w kasku) przednią szybę w pajęczynkę. Na tym odcinku Kartuskiej na liczniku ok. 30km/h.
Jeżeli rowerzysta jedzie 15km/h, to przy wadze 60kg takie uderzenie w szybę głową to siła ok. 2500 N. Jest to średnia siła, z jaką uderza półkilogramowy młotek w gwoździa. Przy 30km/h kolesia w głowe trafia kilogramowy młotek. Nic przyjemnego ani bezpiecznego.
Dlatego też Ci, którym się potem fryzura nie układa albo im gorąco, niech sobie dalej jeżdżą bez kasku. Ja wolę swoją makówkę jeszcze trochę poużywać.

0 komentarze:

Prześlij komentarz